Chronofotografia - fascynacja ruchem - Blog FOTOJOKER.pl

Chronofotografia – fascynacja ruchem

chronofotografia

Powyższe zdjęcie nie do końca jest tym co odpowiada “chronofotografii”, ale chronologia jest tutaj adekwatnym skojarzeniem. Chronofotografia skupia się na śledzeniu poszczególnych faz ruch jednego osobnika dając wgląd w to, co umyka percepcji ludzkiej – po prostu jedna osoba niemal… klonuje nam się w kadrze. Jak wiemy wykonywanie zdjęć ma wiele oblicz – od makrofotografii, przez fotografię portretową do astrofotografii, natomiast omawiana w artykule chronofotografia pozwoli Ci poznać bliżej ten rodzaj artystycznego obrazowania ruchu. To wnikliwsze przyjrzenie się dynamicznej rzeczywistości.

Chronofotografia – wszystko zaczęło się od zakładu dwójki gentlemanów

Za prekursora tej dziedziny fotografii uznaje się Eadwearda Muybridge’a, który zasłynął jako twórca zdjęć koni, ukazujących poszczególne fazy galopu. Punktem wyjścia do zrealizowania tych fotografii było rozstrzygnięcie sporu pomiędzy Lelandem Stanfordem a Frederickiem MacCrellishem, którzy założyli się o to, czy koń w trakcie galopu odrywa od ziemi jednocześnie cztery kopyta.

Fotograf wykorzystał zestaw aparatów, których migawki wyzwalane były po tym, jak przebiegające zwierzę pociągało za sznurki rozwieszone w poprzek toru. Udało mu się uzyskać rewolucyjne i zdumiewające jak na tamte czasy obrazy, ukazujące poszczególne fazy ruchu. Muybridge rozpoczął fotografowanie innych dynamicznych zjawisk, tworząc studium ruchów człowieka i różnych zwierząt. Eksperymenty tego fotografa z chronofotografią miały także wkład w powstanie pierwszych animacji i wynalezienie kina.

Współczesna technika zwiększa atrakcyjność chronofotografii

Obecnie technika chronofotografii może wydawać się archaiczna, jednakże współczesne aparaty pozwalają na ukazywanie faz ruchu z taką szczegółowością, jaka prawdopodobnie nie śniła się nawet ówczesnym Muybridge’owi. Aparaty takie jak np. FujiFilm X-T20 pozwalają na wykonywanie zdjęć seryjnych z prędkością do 14 kl./s dodatkowo udostępniając ultrakrótkie czasy naświetlania uzyskiwane za pośrednictwem migawki elektronicznej (min. czas 1/32 000 s).

Co więcej technologia 4K Photo stosowana w wybranych aparatach Panasonica pozwala na selekcjonowanie poszczególnych klatek z filmu 4K i zapisywanie ich jako zdjęć (dzięki temu prędkość zdjęć seryjnych osiąga 30 kl./s). Niezwykle imponująco przedstawiają się możliwości Olympusa OM-D E-M1 Mark II, który przy zablokowanym AF i AE umożliwia wykonanie zdjęć seryjnych z prędkością do 60 kl./s. Wszystkie zdjęcia udostępniane są przy tym w formacie RAW.

Niedostrzegalne dla oka? Dostrzegalne dla aparatu

Wykorzystywane przez współczesne aparaty technologie pozwalają więc na uchwycenie niedostrzegalnych gołym okiem wszystkich faz sekwencji ruchów. Obecnie można także wesprzeć się tryb filmowania slow motion, który pozwoli na spowolnienie ruchu na odtwarzanych wideo. Przykładowo Sony DSC-RX100 M5 pozwala na rejestrowanie filmów z prędkością do 960 kl./s, co umożliwia dokładne przyjrzenie się tak dynamicznym zjawiskom jak rozbijanie szkła czy odpalanie zapałek. To z pewnością daje zupełnie nowe i świeże spojrzenie na rzeczywistość. Warto więc zainspirować się ciekawością i wnikliwością naszych przodków, odkrywając za pomocą chronofotografii w świecie to, co dotychczas umykało naszej percepcji.

Mawiają, że czego oko nie widzi tego sercu nie żal, ale… czy naprawdę chcesz, aby cokolwiek omijało Cię, gdy ruszasz z aparatem na podbój świata? Nie sądzę. Mam nadzieję, że ten artykuł zainspiruje Cię do odkrywania nowego sposobu robienia zdjęć.

 

źródło zdjęcia głównego: Depositphotos

O autorze Zobacz wszystkie wpisy

Rafał Wałęka

Prowadzący ten blog i Redaktor naczelny drukowanego magazynu "Foto CEWE inspiracje". Zawodowo Specjalista ds. Content Marketingu, a prywatnie fan książek, dobrego filmu oraz sportu i fotografii.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *