Bistromama
Miała okazję zobaczyć tradycyjne filmy do aparatu (ciągle w obiegu!) czy cały proces produkcji fotoksiążki. Ile ich tam było! I jakie piękne niektóre! Każda taka książka przechodzi przez kontrolera jakości, czyli przez ręce pani w białych rękawiczkach, która potrafi wyłapać każdą skazę i każdą parę czerwonych oczu na zdjęciach.