Nie lubię się pakować!
Za to uwielbiam być w podróży, spotykać nowych ludzi, odwiedzać nowe miejsca, wracać do dobrze sobie znanych lokalizacji, kręcić się „wokół komina” czy lecieć na drugi koniec świata. Nie ważne gdzie i jak, ważne, żeby być w ruchu. Niestety ta miłość ma też swoje ciemne strony — wcześniej wspomniane pakowanie! Gdybym wygrał w popularnej loterii liczbowej, to za te niewyobrażalne pieniądze zatrudniłbym „ogarniacza od pakowania”. To pozornie łatwe zadanie utrudnia mnogość typów wyjazdów i środków podróży, które narzucają konieczny do zabrania sprzęt. Można zwariować…